Pliki cookie zawierają wyłącznie anonimowe informacje.
Jeśli chcesz zrezygnować z korzyści, które dają Ci pliki cookie, możesz to zrobić, zmieniając ustawienia swojej przeglądarki. Tutaj dowiesz się, jak to zrobić.
Zamiast oczekiwanych rzeczowych i przełomu w negocjacjach płacowych podczas wtorkowego (21 kwietnia 2015) spotkania ze związkami zawodowymi przedstawiciele zarządu FCA Italy z Turynu niczym frontowi zwiadowcy rozpoznawali nastroje i sytuację społeczną w naszym zakładzie. Włoska delegacje nie przywiozła bowiem żadnych nowych propozycji dla pracowników FCA Poland. Jedynym konkretem był ustalenie na 5 maja 2015 terminu negocjacji generalnych.
– Pozytywami aspektami wtorkowego spotkania było to, że mogliśmy przekazać nasze argumenty bezpośrednio przedstawicielom włoskich władz koncernu, a także umówiliśmy się z nimi na kolejne, konkretne już negocjacje generalne – mówi Wanda Stróżyk, przewodnicząca NSZZ Solidarność FAP.
Związkowcy Solidarności w imieniu całej załogi podkreślali, że najważniejszą obecnie kwestią jest niezwłoczne wprowadzenie zbiorowej podwyżka płac w równej wysokości dla całej załogi FCA Poland. Przypominaliśmy, że od czterech lat w naszym zakładzie nie było wzrostu wynagrodzeń i tym samym tylko za sprawą inflacji realne zarobki spadły o ponad 9,1 proc. (więcej czytaj tutaj). Jednocześnie stale rośnie obciążenie pracowników zadaniami, natomiast maleje udział wynagrodzeń w kosztach spółki (obecnie to mniej niż 2 proc.), choć to właśnie pracownicy FCA Poland wypracowują co roku zyski liczone w setki milionów złotych (więcej czytaj tutaj).
Jednocześnie podwyżki wynagrodzeń wszystkich pracowników w równej wysokości 500 zł miesięcznie od 1 stycznia 2015 oraz dostosowania poziomu zatrudnienia do wielkości produkcji (więcej czytaj tutaj).
Przedstawiciele turyńskiego zarządu – i to jest spora różnica w stosunku do marcowych rozmów, jeszcze w FAP – merytorycznych argumentów słuchali, sporo notowali, ale niestety odpowiadali głównie na pytania nie odnoszące bezpośrednio z podwyżkami płacy, zgłaszane przed przedstawicieli innych organizacji związkowych. Sporo zatem czasu poświęcono nowemu systemowi premiowania we włoskich zakładach oraz temu, czy załoga FCA Poland aby na pewno rozumie zasady elastycznego czasu pracy. Natomiast w kwestii podwyżek płac podtrzymali dotychczasowe propozycje dyrekcji FCA Poland, czyli wzrost wynagrodzeń o średnio, po wliczeniu miesięcznej premii, o 200 zł miesięcznie brutto, gdyby został wprowadzony roczny okres rozliczeniowy oraz 100 zł miesięcznie brutto, jeśli nadgodziny będą rozliczane na dotychczasowych zasadach. (więcej czytaj tutaj).
My stanowczo zaprotestowaliśmy przeciwko dalszemu łączeniu kwestii podwyżki zbiorowej z wprowadzeniem elastycznego czasu pracy i wydłużeniem do roku okresu rozliczeniowego (więcej czytaj tutaj), domagając się w pierwszej kolejności uzgodnienia kwoty podwyżki zbiorowej w wysokości satysfakcjonującej załogę FCA Poland. Zwracaliśmy także uwagę, że realną rekompensatą za straty wynikające z wprowadzenia elastycznego czasu pracy – zarówno finansowe wynikające z braku płatnych nadgodzin, jak i dezorganizację życia rodzinnego – byłaby podwyżka stawek o co najmniej 1.500 zł, a nie dodatkowa stówka liczona z premią. Natomiast pierwszym etapem rozmów o włoskich premiach powinno być wprowadzenie w naszym zakładzie włoskich stawek wynagrodzeń. To bowiem od nich w gotówce, a nie procentach wypłacane są premie.
Niestety przedstawiciele innych organizacji związkowych sami wywołali temat zasad elastycznego czasu pracy, sugerując iż pracownicy nie wiedzą jak „korzystne” jest otrzymanie za pracę w sobotę wolnego dnia za kilka miesięcy, zamiast pieniędzy potrzebnych do zapłacenia bieżących rachunków. W efekcie postanowiono, że przez najbliższe kilka dni dyrekcja FCA Poland organizować będzie szkolenia poświęcone elastycznemu czasowi pracy oraz prowadzone będą robocze rozmowy dotyczące podwyżki płac z przedstawicielami polskiej dyrekcji FCA, natomiast generalne negocjacje płacowe odbędą się 5 maja 2015 już z udziałem przedstawicieli zarządu turyńskiego.
– Liczymy, że wówczas uda się podpisać porozumienie i zakończyć trwający od wielu miesięcy spór. Jednak, aby tak się stało, pracodawca musi przedstawić jakieś kompromisowe rozwiązanie – podkreśla Wanda Stróżyk. – Bowiem dotychczasowa dyrekcyjna propozycja jest nie do zaakceptowania dla pracowników, jednak mimo to zarząd jej nie zmodyfikował, choć takie wnioski w czasie negocjacji zgłaszała Solidarność.
Wydaje się jednak, że ten stan rzeczy może się zmienić, gdyż przedstawiciele pracodawcy również zapowiadają, że spotkanie 5 maja ma stanowić podsumowanie tych negocjacji. Toczą się one od połowy marca 2015 (więcej czytaj tutaj), choć żądania zbiorowej podwyżki płac w trybie sporu zbiorowego zostały w FCA Poland – noszącym wówczas jeszcze nazwę FAP – zgłoszone w lipcu ubiegłego roku (więcej czytaj tutaj).
(rd)
MASZ CIEKAWĄ PROPOZYCJE
NAPISZ DO NAS!