Nasza strona internetowa wykorzystuje pliki cookie, m.in. do tego, aby wyświetlić dopasowaną ofertę oraz zbierać dane, dotyczące ruchu na stronie, które wykorzystujemy w celu jej dostosowywania do potrzeb użytkowników. Nie musisz obawiać się o swoją prywatność.
Pliki cookie zawierają wyłącznie anonimowe informacje.
Jeśli chcesz zrezygnować z korzyści, które dają Ci pliki cookie, możesz to zrobić, zmieniając ustawienia swojej przeglądarki. Tutaj dowiesz się, jak to zrobić.

Ankieta

Czekaj...

Tygodnik Solidarność

Tygodnik Solidarność

Rekreacja i kultura

W opracowaniu

 

Strajkuje turecki Fiat

2015-05-20

Strajkuje turecki Fiat

Już blisko tydzień trwa strajk pracowników przemysłu motoryzacyjnego w tureckim Bursa (czwarte pod względem liczby ludności miasto Turcji). Aktywnie bierze w nim udział także załoga zakładów Tofaş, będących spółką joint venture Fiata. Strajkujący domagają się podwyżek wynagrodzeń, poprawy warunków pracy oraz nowego układu zbiorowego.

Strajk rozpoczął się w miniony czwartek (14 maja 2015) na nocnej zmianie w Oyak Renault największych zakładach motoryzacyjnych w Turcji. Jest to spółka francuskiego Renault oraz Oyak, funduszu emerytalnego armii tureckiej. Następnego dnia (piątek, 15 maja 2015) protest rozprzestrzenił się na sąsiednie zakłady Tofaş (czyli Türk Otomobil Fabrikasi A.Ş.) należące do Fiata (obecnie FCA Italy, mającego  37,86 proc. akcji) i największego tureckiego konglomeratu przemysłowego Koç Holding (37,59 proc. akcji, reszta na giełdzie). Później do strajku dołączyli robotnicy z fabryk Mako, Coşkunöz i Delphi. We wtorek 19 maja 2015 – jak informowały Today’s Zaman oraz agencja Anadolu – protest nasilał się i obejmował już 7 tysięcy pracowników produkcyjnych.

Świadczy to o dużej determinacji zatrudnionych – w Turcji, gdzie strajki są praktycznie nielegalne, każdy protest pracowniczy oznacza dla jego uczestników narażenie się na represje. Mimo to strajkujący nie tylko zablokowali produkcję w zakładach motoryzacyjnych w Bursa, ale również organizują wiece i manifestacje.

Zablokowanie produkcji potwierdza oficjalny, opublikowany przez media, komunikat Tofaş z 18 maja 2015 w którym poinformowano, że „na skutek działań związków zawodowych, które miały miejsce w kilku firmach działających w sektorze motoryzacyjnym w Bursie i obejmowały niektórych pracowników w naszym zakładzie (…) jako środek zapobiegawczy, zarząd postanowił zaprzestać produkcji do zakończenia strajku”.

Wspominany już Today’s Zaman podał, że produkcja Renault spadła o 5.220 samochodów w szóstym dniu strajku, a straty w produkcji w zakładzie Tofaş oszacowano na 3.248 aut. Jednocześnie gazeta przypomina, iż mimo szybkiego wzrostu gospodarczego w Turcji w ostatnich latach nie doszło do znaczącej poprawy warunków pracy, a około 40 proc. robotników w tym kraju pracuje ponad 50 godzin tygodniowo. Słowem mamy tam do czynienie z sytuacją zbliżoną do obecnej Polski, gdzie również wynagrodzenia rosną znacznie wolniej od wydajności pracy (więcej czytaj tutaj), rośnie obciążenie pracowników zadaniami (więcej czytaj tutaj), a rządzący starają się opierać konkurencyjność gospodarki na niskich płacach i wysokim bezrobociu (więcej czytaj tutaj).

Aby zwyciężyć, strajkujący w zakładach Tofaş i innych fabryk, w których obecnie trwają protesty – Renault, Mako, Delphi czy Valeo – będą potrzebowali poparcia robotników z innych krajów. Dlatego też związkowcy tureccy proszą o wysyłanie listów z wyrazami solidarności i wparcia dla strajkujących na adresy mailowe:
hakkitali@gmail.com oraz info@daymer.org.

(opr. inf)

Tofaş – jak podaje Daily News Hurriyet – jest szóstą co do wielkości grupą przemysłową w Turcji, ma zdolność do produkcji 400 tysięcy samochodów rocznie (jednak – jak podała agencja Anadolu – w 2013 jej linie produkcyjne opuściło jedynie 240 tys. aut) i zatrudnia 6,5 tys. pracowników. Obecnie produkuje modele Fiat Linea i Fiata Doblo (van), a także samochody na zlecenie Peugeota, Citroena i Opla/Vauxhalla. Jego sprzedaż w ubiegłym roku wyniosła 7,4 mld tureckich lir (2,9 mld dolarów) w 2014 roku, a zysk netto Tofaş wyniósł 574 mln tureckich lir (221,9 mln dolarów).