Nasza strona internetowa wykorzystuje pliki cookie, m.in. do tego, aby wyświetlić dopasowaną ofertę oraz zbierać dane, dotyczące ruchu na stronie, które wykorzystujemy w celu jej dostosowywania do potrzeb użytkowników. Nie musisz obawiać się o swoją prywatność.
Pliki cookie zawierają wyłącznie anonimowe informacje.
Jeśli chcesz zrezygnować z korzyści, które dają Ci pliki cookie, możesz to zrobić, zmieniając ustawienia swojej przeglądarki. Tutaj dowiesz się, jak to zrobić.

Ankieta

Czekaj...

Tygodnik Solidarność

Tygodnik Solidarność

Rekreacja i kultura

W opracowaniu

 

Planowane modyfikacje

2015-02-19

Uruchomienie w drugiej połowie 2015 produkcji zmodyfikowanego Fiata 500 i Lancii Ypsilon zapowiedzieli przedstawiciele dyrekcji FAP podczas spotkania za związkami zawodowymi 19 lutego. Tegoroczne plany produkcyjne zakładane są natomiast na poziomie zbliżonym do osiągniętych w 2014.

Przygotowanie zmodyfikowanej „500” i Lancii Ypsilon ma wiązać się z inwestycjami na poziomie ponad 300 mln zł, a oba modele mają być produkowane do 2020. Natomiast Ford Ka w naszym zakładzie ma być wytwarzany do marca lub maja 2016. Ostateczną decyzję o terminie zakończeniu produkcji Ka w Tychach Ford ma podjąć w przyszłym miesiącu.

Jednocześnie potencjalne uruchomienie produkcji nowego modelu segmentu B (nazywanego nowym Punto) o którym głośno było w ubiegłym roku (więcej czytaj tutaj) to perspektywa trzech lat, czyli 2018. Taki termin już zresztą w jesienią zapowiadał Sergio Marchionne w wywiadzie dla „Rzeczpospolitej” (więcej czytaj tutaj).

Jak podkreślali przedstawiciele dyrekcji FAP właśnie ze względu na lokalizację produkcji nowego modelu wszyscy – ale zdaniem pracodawcy głównie załoga – powinni być „elastyczni”, gdyż takie są oczekiwania akcjonariuszy. Jednocześnie dyrektor Andrzej Piętka stwierdził, iż nie ma obecnie pełnomocnictw do przyznania podwyżek zbiorowych. Dyrekcja nie wykluczał ich jednak w przypadku wprowadzenia elastycznego czasu pracy, wspominając np. o wydłużenia okresu rozliczeniowego do co najmniej pół roku.

NSZZ Solidarność cały czas stanowczo sprzeciwia się uzależnianiu podwyżki wynagrodzeń od wprowadzenia elastycznego czasu pracy. Podkreślamy, że w pierwszej kolejności powinny być zakończone rokowania mające na celu zawarcie porozumienia kończącego trwające spory zbiorowe i wprowadzone podwyżki płac. (więcej czytaj tutaj).

Takie są także wyrażone w głosowaniu (więcej czytaj tutaj) oczekiwania załogi, która cały czas zarabia tyle samo co 2011, choć w tym czasie wypracowała kilkakrotnie wyższe zyski.

(rd)