Pliki cookie zawierają wyłącznie anonimowe informacje.
Jeśli chcesz zrezygnować z korzyści, które dają Ci pliki cookie, możesz to zrobić, zmieniając ustawienia swojej przeglądarki. Tutaj dowiesz się, jak to zrobić.
Skierowaną do premier Ewy Kopacz petycję przekazali we wtorek 30 czerwca 2015 na ręce wojewody śląskiego Piotra Litwy przedstawiciele NSZZ Solidarność FCA Poland. Zwróciliśmy się w niej do szefowej rządu by zainteresowała się problemami pracowników fabryki Fiata i spółek zależnych, w których od wielu miesięcy trwają spory zbiorowe na tle płacowym (więcej czytaj tutaj) oraz podjęła aktywne działania na rzecz zapewnienia gwarantowanych ustawowo praw pracowniczych.
Związkowa delegacja czekała na szefową rządu przed wejściem do Śląskiego Urzędu Wojewódzkiego, gdzie tego dnia zaplanowane było zostało wyjazdowe posiedzenie Rady Ministrów. Ewa Kopacz nie zatrzymała się, by porozmawiać ze związkowcami. W jej imieniu petycję odebrał wojewoda Piotr Litwa.
– Chcemy, żeby rząd zainteresował się sytuacją w FCA Poland, gdzie lekceważone są prawa pracownicze i związkowe. Od wielu miesięcy zarząd firmy ignoruje zapisy ustawy o rozwiązywaniu sporów zbiorowych – wyjaśnia Wanda Stróżyk, przewodnicząca NSZZ Solidarności FCA Poland.
Zgodnie z prawem spór zbiorowy trwa od momentu złożenia żądań dotyczących pracy, płacy lub świadczeń socjalnych, natomiast pracodawca powinien natychmiast podjąć rokowania w celu rozwiązania sporu zbiorowego w drodze porozumienia. W FCA Poland oraz kilku innych spółkach na rozpoczęcie rozmów czekano ponad osiem miesięcy (więcej czytaj tutaj).
W petycji zwróciliśmy uwagę, że działania zarządu FCA Poland oraz spółek zależnych mają na celu maksymalizację zysków międzynarodowych korporacji kosztem wynagrodzeń polskich pracowników, których obciążenie pracą stale rośnie. Przypomnieliśmy też, że w ciągu ostatnich lat zatrudnienie w tyskim Fiacie spadło o 3 tys. pracowników (z 6,3 tys. do 3,3 tys. zatrudnionych), w tym blisko 1,4 tys. osób zwolnionych w ramach zwolnień grupowych. Jednak już miesiąc po zakończeniu zwolnień grupowych rozpoczęto planowanie pracy w soboty, a w ubiegłym roku – od kwietnia do lipca – na drugiej zmianie wprowadzono 10-godzinny dzień pracy (więcej czytaj tutaj). Takie obciążenie dodatkową, ponadwymiarową pracą oznacza, dla firmy możliwość zmniejszenia załogi o ok. 700 osób i tyle zlikwidowanych miejsc pracy.
Dlatego też zaprosili szefową rządu do naszej związkowej siedziby, by rozważyć rozwiązania, które zapewniłyby pracownikom stabilne zatrudnienie, godne wynagrodzenie oraz poszanowanie ich praw pracowniczych, związkowych i obywatelskich. Jak na razie zaproszenie to pozostaje bez odpowiedzi…
Pełną treść związkowej petycji do premier Ewy Kopacz można przeczytać tutaj.
(zz)
MASZ CIEKAWĄ PROPOZYCJE
NAPISZ DO NAS!