Sistema dzieli załogę
2014-12-16
Nagrodę z okazji świąt Bożego Narodzenia w różnej wysokości, zależnej od miejsca świadczenia pracy, postanowiła w tym roku wypłacić Sistema Poland. Jednocześnie, podobnie jak w latach poprzednich, świąteczny bonus składać się będzie z dwóch części – wypłacanej ze środków funduszu socjalnego (jej wysokość, zgodnie z wymogami prawa jest zależna od dochodów na członka rodziny) oraz pochodzącej bezpośrednio z kasy spółki.
Tyscy pracownicy Sistema Poland otrzymają po średnio 1.700 zł brutto (w tym 660-680 zł w kartach podarunkowych Tesco z funduszu socjalnego oraz po 1.030 zł żywą gotówką), natomiast osoby pracujące na co dzień w Bielsku-Białej mogą liczyć jedynie na średnio 1.370 zł brutto, na które składa się taka sama kwota w kartach podarunkowych z funduszu (660-680 zł w zależności od dochodów w rodzinie, średnio 670 zł) plus 700 zł w gotówce.
Na takie dzielenie załogi w żadnym wypadku nie mogło być – i nie było – zgody NSZZ Solidarność. Podczas spotkań z dyrekcją podkreślaliśmy, że nagroda z okazji świąt Bożego Narodzenia powinna być wpłacana w równej kwocie dla wszystkich zatrudnionych, a jej wysokość powinna zapewnić pracownikom Sistema Poland oraz ich rodzinom godne spędzenie tych szczególnych – nie tylko w polskiej tradycji – świąt, a nie stwarzać niepotrzebne podziały wśród załogi.
Jednocześnie zwróciliśmy uwagę, na sztywne zróżnicowanie nagrody świątecznej ze względu na zapisane w umowie miejsce świadczenia pracy w oczywisty sposób dyskryminuje grupę bielskich pracowników Sistema Poland, którzy byli delegowani do pracy w Tychach. Dyrekcja, odpowiadając na to stanowisko międzyzakładowej Solidarności zapowiedziała, że wszyscy pracownicy spółki, delegowani w mijającym roku do pracy w tyskim FAP otrzymają wyższe nagrody świąteczne.
Niestety jednak cały czas nie zgadzała się na ustalenie bożonarodzeniowego bonusa w równej wysokości dla wszystkich zatrudnionych. Ostatecznie dyrekcja Sistema Poland uzależniła go nie od pracy oraz zaangażowania załogi, ani też własnych wyników finansowych, lecz… wysokości nagród wypłacanych przez tzw. głównych klientów, czyli FAP w Tychach (więcej czytaj tutaj) oraz FPT w Bielsku-Białej. Zadbała przy tym, aby jej nagroda była niższa – średnio o 15 proc. – niż wypłacana pracowników obu wymienionych spółek. Pytanie tylko na jakiej podstawie uznano, że Boże Narodzenie dla kierowców wózków widłowych i pracowników „materiałówki” jest o jedną siódmą mniejszym świętem niż ich kolegów z linii produkcyjnych?
(zz)
