Pliki cookie zawierają wyłącznie anonimowe informacje.
Jeśli chcesz zrezygnować z korzyści, które dają Ci pliki cookie, możesz to zrobić, zmieniając ustawienia swojej przeglądarki. Tutaj dowiesz się, jak to zrobić.
Tylko 2.000 zł nagrody z okazji świąt Bożego Narodzenia w 2014 – zaledwie o stówkę więcej niż w roku ubiegłym i czterysta złotych mniej niż trzy lata temu – ustaliła dyrekcja Fiat Auto Poland. Oznacza to, że na świąteczne nagrody, które wypłacone zostaną razem z wynagrodzeniem za listopad, przeznaczono niespełna 2,5 proc. zysku wypracowanego przez załogę tyskiego Fiata! Dlatego też NSZZ Solidarność zdecydowanie zaprotestowała przeciwko zbyt niskiej kwocie nagrody świątecznej, nie odpowiadającej wkładowi pracowników w osiągane zyski oraz ich zwiększonemu wysiłkowi, związanego m.in. ze stałą koniecznością dodatkowej pracy w soboty.
Nawet podając wysokość tegorocznej nagrody świątecznej dyrekcja FAP równocześnie zapowiedziała dwie kolejne robocze „włoskie soboty” w tym roku (13 i 20 grudnia) oraz pracę na pierwszej zmianie w poniedziałek 22 grudnia 2014, który w założeniach miał być pierwszym dniem przerwy świąteczno-noworocznej. Tym samym z jednej strony poskąpiono załodze pieniędzy na godne święta, a z drugiej zadbano o dodatkową przedświąteczną harówkę.
Należy przy tym pamiętać, że zgodnie z zapisami zakładowego układu zbiorowego pracy (ZUZP) FAP wysokość nagrody świątecznej powinna odpowiadać sytuacji ekonomicznej spółki. Tymczasem choć od trzech lat zyski FAP systematycznie rosną (więcej czytaj tutaj), łącznie grubo ponad trzykrotnie, to kwota nagrody świątecznej pozostaje na praktycznie takim samym poziomie. Co więcej jednocześnie od trzech lat zamrożone są stawki płac zasadniczych – co sprawia, że ich realna wartość systematycznie spada – a od 2013 za pracownicy nie otrzymują już dodatku za pracę we włoskie soboty. Wprawdzie za pierwsze półrocze został on wypłacony w sierpniu 2014 w formie jednorazowej nagrody (więcej czytaj tutaj), ale już o docenieniu dodatkowej pracy w drugim półroczu dyrekcja nie chce nawet rozmawiać.
W takiej sytuacji pracownicy mieli pełne prawo oczekiwać, iż nagroda świąteczna stanowić będzie choć częściową rekompensatę za brak podwyżek płac oraz dodatku za pracę we „włoskie soboty”, a jednocześnie zapewni wszystkim zatrudnionym godne święta Bożego Narodzenia. Niestety dyrekcja poskąpiła kilku procent zysków wypracowanych przez załogę FAP i kwota nagrody świątecznej wzrastał jedynie o symboliczne sto złotych. A powinna wzrosnąć co najmniej dwukrotnie – międzyzakładowa NSZZ Solidarność FAP wnioskowała, by nagroda świąteczna była ustalona w wysokości średniego miesięcznego wynagrodzenia.
Idąc wzorem FAP także inne fiatowskie spółki ustaliły kwotę nagrody świątecznej na poziomie podobnym jak w roku ubiegłym – i zasadniczo nie wyższym niż w tyskim zakładzie. Wiadomo już, że w bielskim Magneti Marelli oraz Fiat Powertrain Technologies bożonarodzeniowy bonus wyniesie po 1.600 zł. Przy czym w Powertrain osoby pracujące poniżej pół roku (a jest ich dosłownie kilka) dostaną tylko po 800 zł. To pewnie będzie i tak więcej, niż nagroda w Sirio, która – jak zapowiada dyrekcja – ma być na poziomie z ubiegłego roku. Wówczas pracownicy spółki ochraniającej nasz zakład otrzymali po 700 zł i była to najniższa kwota nagrody świątecznej ze wszystkich fiatowskich spółek.
(zz)
MASZ CIEKAWĄ PROPOZYCJE
NAPISZ DO NAS!