Nasza strona internetowa wykorzystuje pliki cookie, m.in. do tego, aby wyświetlić dopasowaną ofertę oraz zbierać dane, dotyczące ruchu na stronie, które wykorzystujemy w celu jej dostosowywania do potrzeb użytkowników. Nie musisz obawiać się o swoją prywatność.
Pliki cookie zawierają wyłącznie anonimowe informacje.
Jeśli chcesz zrezygnować z korzyści, które dają Ci pliki cookie, możesz to zrobić, zmieniając ustawienia swojej przeglądarki. Tutaj dowiesz się, jak to zrobić.

Ankieta

Czekaj...

Tygodnik Solidarność

Tygodnik Solidarność

Rekreacja i kultura

W opracowaniu

 

Same ogólniki

2015-06-08

Same ogólniki

Żadnych efektów nie przyniosło poniedziałkowe (8 czerwca 2015) spotkanie przedstawicieli dyrekcji FCA Poland ze związkami zawodowymi. Pracodawca nie przygotował żadnych nowych propozycji podwyżki płac, ani jej konkretnych rozwiązań, jednocześnie – bez jakiegokolwiek merytorycznego uzasadnienia – odrzucał wszelkie propozycje zgłaszane przez NSZZ Solidarność w imieniu pracowników tyskiego zakładu.

Podczas rozmów widziałem nie tylko bezsensowny upór pracodawcy w odrzucaniu wszystkich naszych postulatów i argumentów, ale też kompletne nieprzygotowanie do rozmów: żadnych szczegółów, same ogólniki – mówi Marek Bogusz, przewodniczący Zarządu Regionu Podbeskidzie NSZZ Solidarność, który brał udział w poniedziałkowym spotkaniu. – Nie jest dla nas obojętne, jakie są zarobki w tyskim Fiacie. Po pierwsze dojeżdża tam do pracy mnóstwo ludzi z Podbeskidzia, a po drugie wysokość wynagrodzeń w Tychach niemal automatycznie wpływa na poziom zarobków w innych fiatowskich spółkach, także w Bielsku-Białej.

 W czasie spotkania związkowcy Solidarności wielokrotnie podkreślali, że najważniejszą obecnie kwestią jest niezwłoczne wprowadzenie zbiorowej podwyżka płac w równej wysokości dla całej załogi FCA Poland. Przypominaliśmy, że od czterech lat w naszym zakładzie nie było wzrostu wynagrodzeń i tym samym tylko za sprawą inflacji realne zarobki spadły o ponad 9,1 proc. (więcej czytaj tutaj) Jednocześnie stale rośnie obciążenie pracowników zadaniami, natomiast maleje udział wynagrodzeń w kosztach spółki (obecnie to mniej niż 2 proc.), choć to właśnie pracownicy FCA Poland wypracowują co roku zyski liczone w setki milionów złotych. W 2014 wyniosły one ponad 254,1 mln zł, co oznacza, że kolejny rok z rzędu były wyższe od wynagrodzeń brutto (czyli łącznie z podatkami, składkami itd.) wszystkich zatrudnionych w spółce!

Dlatego też Solidarność domaga się w FCA Poland niezwłocznego wdrożenia zbiorowej podwyżki płac w równej wysokości 500 zł miesięcznie dla każdego pracownika oraz dostosowania poziomu zatrudnienia do wielkości produkcji. (więcej czytaj tutaj)

Niestety przedstawiciele dyrekcji – wśród których zabrakło dyrektora Andrzeja Piętki, co tylko potwierdza jego podejście do dialogu społecznego – kolejny raz w kwestii podwyżki zbiorowej nie mieli pracownikom nic nowego do zaoferowania. Powtarzali jedynie starą propozycje wzrost wynagrodzeń o średnio, po wliczeniu miesięcznej premii, o 200 zł miesięcznie brutto, jeśli zostanie wprowadzony elastyczny czas pracy i roczny okres rozliczeniowy oraz 100 zł miesięcznie brutto, jeśli nadgodziny będą rozliczane na dotychczasowych zasadach (więcej czytaj tutaj) oraz ogólne zapowiedzi – też już wcześniej prezentowane (więcej czytaj tutaj) – zapożyczenia rozwiązań z włoskich zakładów, czyli zastąpienie podwyżki stawek zasadniczych nowymi premiami (rocznej i kwartalnej) uzależnionymi m.in. od wydajności, jakości oraz wykonania wyznaczonych celów całej grupy EMEA (obejmującej Europę, Bliski Wschód i Afrykę). Słowem wysokość premii ma zależeć od innych, a jej wypłata będzie tak pewne jak jednorazowej premii z 2010. Pracownicy otrzymali wówczas tylko jej dwie, a nie trzy transze tracąc po 600 zł.

Znacznie większą aktywność niż w wypracowanie porozumienia wprowadzającego zbiorową podwyżkę płac dyrekcja wykazała natomiast w działaniach mających zastraszyć pracowników tyskiego zakładu w proteście zaplanowanym na wtorek 9 czerwca 2015 (więcej czytaj tutaj).

Jednym słowem przedstawiciele dyrekcji (bez dyrektora) poprawili statystykę rzekomych spotkań płacowych, organizując rozmowy, które w oczywisty sposób nie mogły choćby przybliżyć do porozumienia płacowego – gdyż trudno je sobie wyobrazić bez konkretów. Skoncentrowali się natomiast na szukaniu, wśród innych organizacji związkowych, sojuszników do ataków na Solidarność. Jedyny związek zawodowy twardo reprezentujący interesy załogi FCA Poland.

(zz)