Pliki cookie zawierają wyłącznie anonimowe informacje.
Jeśli chcesz zrezygnować z korzyści, które dają Ci pliki cookie, możesz to zrobić, zmieniając ustawienia swojej przeglądarki. Tutaj dowiesz się, jak to zrobić.
Jak podała „Rzeczpospolita” według raportu Niemieckiego Stowarzyszenia Nadzoru Technicznego (GTU) sporządzonego za 2010 produkowany w Tychach Fiat 500 okazał się najbardziej niezawodnym samochodem w grupie aut małych segmentu A i B.
Podstawą oceny było 5 mln przeglądów technicznych dokonanych wśród samochodów używanych w wieku od roku do 3 lat. W 2009 w opinii niemieckiego automobilklubu ADAC, najbardziej niezawodnym modelem na rynku samochodów małych został Fiat Panda, rzecz jasna również powstający w Fiat Auto Poland. Także rok wcześniej tyska Panda wygrała w segmencie A i B. Nic zatem dziwnego, że choć niebawem odbędzie się premiera nowego modelu Pandy spod Neapolu, szefowie Fiata nie zadecydowali jeszcze, kiedy wygaśnie produkcja obecnej Pandy w Tychach. Auto nadal cieszy się powodzeniem na rynku. W pierwszym półroczu 2011 FAP wyprodukował ponad 130 tys. Pand.
Szkoda tylko, że pracownicy tyskiego zakładu za wydajną pracę gwarantującą – dosłownie – najwyższą jakość produkcji otrzymują wynagrodzenia często nie pozwalające na utrzymanie rodziny. Jednocześnie zamiast podwyżek odpowiadających jakości pracy, dyrekcja dąży do likwidacji – w ostatnich latach systematycznie zaniżanej – premii efektywnościowej, a dobrych, sprawdzonych pracowników zsyła do agencji pracy tymczasowej, zamiast podpisać z nimi normalne umowy bezterminowe, będące – zgodnie z unijną dyrektywą – powszechną formą stosunku pracy.
Solidarność stanowczo przeciwstawia się takim praktykom pracodawcy i jednocześnie – w odróżnieniu od „odpisywaczy” – domaga się by wysokość zarobków w FAP odpowiadała wydajności i jakości pracy jej załogi. Zasada powinna być prosta – wysoka jakość pracy, potwierdzona niezawodnością produkowanych samochodów, musi oznaczać wypłaty na równie wysokim poziomie. Mówiąc obrazowo, skoro powstające w naszym zakładzie auta nie wymagają napraw serwisowych, to zarobki wytwarzających je pracowników równie rzadko powinny zmuszać do zaciągania kredytów i „chwilówek”.
(inf)
MASZ CIEKAWĄ PROPOZYCJE
NAPISZ DO NAS!