Pliki cookie zawierają wyłącznie anonimowe informacje.
Jeśli chcesz zrezygnować z korzyści, które dają Ci pliki cookie, możesz to zrobić, zmieniając ustawienia swojej przeglądarki. Tutaj dowiesz się, jak to zrobić.
150 lat temu wybuchło Powstanie Styczniowe, najdłuższe ze wszystkich polskich zrywów niepodległościowych skierowane przeciwko rosyjskiemu zaborcy. Hołd poświęceniu i ofierze powstańców samotnie walczących z imperium carów złożył Krajowy Zjazd Delegatów NSZZ Solidarność ogłaszając 2013 Rokiem Powstania Styczniowego.
Impulsem do podjęcia działań zbrojnych był wydany 22 stycznia 1863 w Warszawie manifest Tymczasowego Rządu Narodowego, reprezentującego wszystkie warstwy ówczesnego społeczeństwa oraz ziemie leżące w historycznych granicach dawnej I Rzeczypospolitej. Powstanie było wyrazem sprzeciwu wobec carskiego ucisku i terroru oraz intensywnej polityki rusyfikacji. Swoim zasięgiem objęło zabór rosyjski: Królestwo Polskie i Kresy, czyli ziemie zabrane – Litwę, Mińszczyznę, Wołyń, Podole oraz część Ukrainy. Jego celem była restytucja Rzeczypospolitej Obojga Narodów. Trwało do jesieni 1864.
Powstanie Styczniowe było największym polskim zrywem niepodległościowym, spotkało się z poparciem międzynarodowej opinii publicznej. Miało charakter wojny partyzanckiej, w której stoczono ok. 1200 bitew i potyczek. Pomimo poświęcenia i poniesionych ofiar zryw zakończył się klęską, a w odwecie władze carskie nasiliły represje przeciwko ludności cywilnej (m.in. skonfiskowano ok. 1600 majątków ziemskich) oraz całkowicie zlikwidowały resztki odrębności państwowej Królestwa Polskiego i rozpoczęły intensywną rusyfikację ziem polskich.
Jednak te bolesne doświadczenia były źródłem siły i wytrwałości w walce o niepodległość późniejszych pokoleń Polaków. Legenda i etos Powstania Styczniowego legły u podstaw odrodzonej Polski, a poświęcenie powstańców doprowadziły do odrodzenia naszej państwowości po 123 latach niewoli w listopadzie 1918. W okresie międzywojennym przed nielicznymi już wówczas kombatantami powstania pierwszy honory wojskowe oddawał nawet marszałek Józef Piłsudski. Niestety obecny Sejm – głosami PO i Ruchu Palikota – odrzucił, uchwałę upamiętniającą 150-lecie Powstania Styczniowego, najwyraźniej bojąc się gniewu Rosji, której bagnetów i armat nie lękali się powstańcy.
W partyzanckiej walce z zaborcą w latach 1863-64 wzięło udział niemal 200 tys. powstańców, tworzących armię ochotniczą – jak pisał jeden z dowódców powstania płk Jan Sawicki-Stella (pseudonim „Struś”). Szedł do niej ten, kto chciał. Uchylmy więc czoła i oddajmy hołd tym, którzy chcieli.
(inf)
MASZ CIEKAWĄ PROPOZYCJE
NAPISZ DO NAS!