Nasza strona internetowa wykorzystuje pliki cookie, m.in. do tego, aby wyświetlić dopasowaną ofertę oraz zbierać dane, dotyczące ruchu na stronie, które wykorzystujemy w celu jej dostosowywania do potrzeb użytkowników. Nie musisz obawiać się o swoją prywatność.
Pliki cookie zawierają wyłącznie anonimowe informacje.
Jeśli chcesz zrezygnować z korzyści, które dają Ci pliki cookie, możesz to zrobić, zmieniając ustawienia swojej przeglądarki. Tutaj dowiesz się, jak to zrobić.

Ankieta

Czekaj...

Tygodnik Solidarność

Tygodnik Solidarność

Rekreacja i kultura

W opracowaniu

 

Nadjeżdża „Złoty Donek”

2013-10-19

Już w najbliższy piątek, 25 października 2013 pomnika Donalda T. – pusty w środku, a na zewnątrz pozłocony tanim tombakiem, zatem dokładnie odpowiadający obietnicom premiera – zwany „Złotym Donkiem” odwiedzi Bielsko-Białą. Jego uroczyste powitanie zaplanowane jest o godz. 15 na Placu Bolesława Chrobrego, a odbywać się będzie pod hasłem „Dość lekceważenia społeczeństwa!”.

Pomnik Donalda T. odsłonięty został 13 września 2013 w miasteczku namiotowym przed Sejmem w przeddzień wielkiej związkowej manifestacji w Warszawie (więcej czytaj tutaj). Pomnik, choć wygląda jak spiżowy, tak naprawdę jest zrobiony ze styropianu i pomalowany tanią, tombakową złotą farbą. Z racji użytego materiału jest dość kruchy, ale jednocześnie łatwo go naprawić. Dlatego nie istnieje obawa, że z monumentu trwale odpadnie farba lub pojawią się pęknięcia po spotkaniach z wiwatującym na cześć przywódcy ludem. Jednak na wszelki wypadek „tuskobusie” marki żuk razem z pomnikiem wożony jest specjalny zestaw naprawczy, który pozwala uzupełnić ubytki w monumentalnym wizerunku premiera – skleić pęknięcia, zaszpachlować dziury i rysy, a całość zamalować „złotą” farbą.

Od drugiej połowy września pomnik odbywa tournee po kraju. Jego pierwszym etapem była Bydgoszcz, a kolejnym Pomorze Zachodnie. Na Podbeskidzie monument nadnaturalnych rozmiarów przybył wprost z Kalisza. Kolejnym etapem podróży będzie Region Śląsko-Dąbrowski, gdzie pomnik dotrze w rocznicę bolszewickiej rewolucji październikowej, czyli 7 listopada.

Podróżujący po kraju „Złoty Donek” każdego dnia zyskuje coraz szersze grono wielbicieli. Co więcej, jak wieść gminna niesie, jest to pomnik cudowny. Podobno wystarczy dotknąć piłki, którą pomnikowy Donald T. trzyma pod pachą, pomyśleć życzenie i ono na pewno się nie spełni. Natomiast każdy, kto na spełnienie życzenia jednak liczy i nie wątpi w cuda „Złotego Donka”, powinien dotknąć jego peruwiańskiej czapeczki – wówczas szansa na spełnienie marzenia jest prawie taka sama, jak gdy widzi się spadającą gwiazdę.

(zz)