Pliki cookie zawierają wyłącznie anonimowe informacje.
Jeśli chcesz zrezygnować z korzyści, które dają Ci pliki cookie, możesz to zrobić, zmieniając ustawienia swojej przeglądarki. Tutaj dowiesz się, jak to zrobić.
Trybunał Konstytucyjny w wyroku z 2 października 2012 uznał za niekonstytucyjny przepis odbierający pracownikom dodatkowy dzień wolny za święto przypadające w dzień harmonogramowo wolny od pracy. Jak orzekł Trybunał obowiązujący od początku 2011 art. 130 § 21 Kodeksu Pracy jest niezgody z konstytucyjną zasadą równości oraz bezpodstawnie różnicuje liczbę dni wolnych od pracy przysługujących pracownikom. Wniosek do Trybunału o sprawdzenie zgodności nowelizacji Kodeksu Pracy z Konstytucją złożył półtora roku temu NSZZ Solidarność.
Zgodnie z art. 14 Kodeksu Pracy oraz art. 66 ust. 2 Konstytucji wszyscy pracownicy mają prawo do określonych w ustawie dni wolnych od pracy. W związku z tym ustawowe ograniczenie liczby dni wolnych od pracy w danym okresie rozliczeniowym powinno w równej mierze dotyczyć wszystkich pracowników i być oparte na racjonalnych i zobiektywizowanych, a także przewidywalnych kryteriach – uzasadniał korzystny dla pracowników wyrok sędzia TK Andrzej Wróbel.
We wniosku do TK Solidarność wskazała, że kwestionowane przepisy powodują nierówne traktowanie pracowników, nawet w ramach zakładu, jeśli harmonogramy pracy są różne na poszczególnych stanowiskach. Jedna osoba będzie pracowała tylko cztery dni w tygodniu – jeśli święto wypadnie w dniu, w którym miała pracować, a inna pięć dni – gdy zdarzy się tak, że jej wolny od pracy dzień i święto nałożą się. Oznaczało to w praktyce konieczność odpracowania święta w innym dniu.
Występujący w imieniu Sejmu poseł Jerzy Kozdroń (PO) bronił niekonstytucyjnych zapisów, niczym przed laty pewien generał socjalizmu i „bratnich” sojuszy z wielkim sąsiadem. „Nie zgadzam się też z tezą, że pracownik jest zmuszany do odpracowania święta (…) On rzeczywiście traci to święto, ale (...) nadal zostaje zachowany pięciodniowy tydzień pracy” – pokrętnie argumentował parlamentarzysta przed Trybunałem.
Sojuszników jednak nie znalazł. Nawet występująca w imieniu Prokuratora Generalnego prok. Grażyna Grodzińska wniosła o orzeczenie, że przepisy są niezgodne z Konstytucją, a pracownicy mają prawo do dodatkowego dnia wolnego. Podnosiła, że skoro w ustawie zasadniczej zapisano prawo pracownika do dnia wolnego w święto, oznacza to, iż taki dzień wolny przysługuje mu niezależnie od rozkładu czasu pracy w tygodniu w danym zakładzie.
Sędzia TK Andrzej Wróbel pytał podczas rozprawy dlaczego, mimo że podczas prac legislacyjnych wszyscy – nawet ministerstwo pracy – podnosili niekonstytucyjność zapisów, zostały one uchwalone. Przedstawiciel rządowej większości w Sejmie stwierdził, że większość sejmowa uznała, iż należy w ustawie nowelizującej prawo pracy zapisać sprzeczne z Konstytucją rozwiązanie. Swoją drogą dobrze, że większości sejmowej na razie nie przyszło do głowy uchwalić, iż Ziemia jest płaska, albo wręcz wklęsła, gdyż buty posła najbardziej wycierają się na obcasie i nosku.
Piotr Duda, przewodniczący NSZZ Solidarność, wyrażając zadowolenie z orzeczenia TK, zwrócił uwagę, że potwierdził on, że w Sejmie przy tworzeniu ustaw nie liczą się argumenty merytoryczne, tylko arytmetyka polityczna. „Jestem przekonany, że tak samo Trybunał potraktuje ustawę przedłużającą wiek emerytalny do 67. roku życia” – dodał lider Solidarności. W sierpniu 2012 Komisja Krajowa zadecydowała o skierowaniu do Trybunału Konstytucyjnego wniosku o zbadanie zgodności nowelizacji ustawy emerytalnej z Konstytucją oraz konwencją Międzynarodowej Organizacji Pracy Nr 102 (więcej czytaj tutaj).
Jednocześnie wtorkowy wyrok pokazuje, że NSZZ Solidarność potrafi skutecznie wywalczyć o prawa pracownicze nie tylko na ulicy – jak sugerują politycy rządzącej partii – ale i w Trybunale Konstytucyjnym.
TK nie określił żadnego okresu przejściowego. Tym samym wyrok jest ostateczny, co oznacza, że zakwestionowany przepis straci moc z chwilą opublikowania wyroku w Dzienniku Ustaw. Od daty opublikowania wyroku Trybunału za każde święto, które przypada w dzień wolny – poza niedzielą – pracownicy otrzymają dodatkowy dzień wolny od pracy, a dokładniej rzecz ujmując miesięczny wymiar czasu pracy będzie obniżony, przy pełnym etacie, o osiem godzin.
(red)
Czytaj też „Solidarność miała rację!”
MASZ CIEKAWĄ PROPOZYCJE
NAPISZ DO NAS!