Nasza strona internetowa wykorzystuje pliki cookie, m.in. do tego, aby wyświetlić dopasowaną ofertę oraz zbierać dane, dotyczące ruchu na stronie, które wykorzystujemy w celu jej dostosowywania do potrzeb użytkowników. Nie musisz obawiać się o swoją prywatność.
Pliki cookie zawierają wyłącznie anonimowe informacje.
Jeśli chcesz zrezygnować z korzyści, które dają Ci pliki cookie, możesz to zrobić, zmieniając ustawienia swojej przeglądarki. Tutaj dowiesz się, jak to zrobić.

Ankieta

Czekaj...

Tygodnik Solidarność

Tygodnik Solidarność

Rekreacja i kultura

W opracowaniu

 

Kapitalizm bez solidarności

2015-07-09

W Polsce nie zbudowano sprawiedliwego systemu gospodarczego, lecz korzystny dla zamożnych, podmiotów zagranicznych i międzynarodowej finansjery – podkreśla prof. Ryszard Bugaj w swojej najnowszej książce „Plusy dodatnie i ujemne, czyli polski kapitalizm bez solidarności”, tłumacząc jednocześnie dlaczego neoliberałowie z Leszkiem Balcerowiczem na czele zdominowali w latach 90. polski system społeczno-gospodarczy.

Dokonując bilansu III Rzeczpospolitej Ryszard Bugaj, profesor Instytutu Nauk Ekonomicznych PAN analizuje nie tylko wskaźniki makroekonomiczne , ale również skutki społeczne liberalnych reformwysokiego bezrobocia, niskich wynagrodzeń pracowników, plagi umów śmieciowych, liniowego podatku dla przedsiębiorców, wygaszania państwa i przedsiębiorstw publicznych. Zauważa również, że w ogromnej mierze są to konsekwencje „ultraliberalnego skoku na rynek”, jak określa tzw. program Balcerowicza, który – jak pisze prof. Bugajzostał zdeterminowany przez klasyczne zalecenia ekonomii neoliberalnej: prywatyzacja, deregulacja, radykalne ograniczenie ochrony rynku krajowego i zredukowanie funkcji państwa opiekuńczego.

Przypomina także nieco zapominany fakt, że program tego ultraliberalnego skoku na rynek został przeforsowany w Sejmie w ciągu zaledwie 11 dni w okresie świąt Bożego Narodzenia! 17 grudnia 1989 ówczesny wicepremier Balcerowicz rekomendował posłom 11 ustaw, a już 28 grudnia 1989 „dziękował im za wytężoną pracę”. Sam Ryszard Bugaj – wówczas poseł Obywatelskiego Klubu Parlamentarnego – proponował wtedy premierowi Mazowieckiemu utworzenie dwóch zespołów do analizy programu gospodarczego rządu, z których jeden składałby się z ekonomistów o prospołecznym nastawieniu. Tadeusz Mazowiecki pomysł odrzucił.

(inf)